Komentarze: 0
Mój pierwszy wpis, zachęcam do przeczytania.
Zaczęło się 18 stycznia 2013 roku. Była to lekcja wf, Ja, jako 14 letnia dziewczyna, wtedy jeszcze mało doświadczona dostałam karteczkę z zapytaniem "zostaniesz moją dziewczyną?". Miałam wtedy obawy czy się zgodzić czy nie, nie wiedziałam jeszcze wtedy jak to jest mieć chłopaka. Zgodziłam się. Piękne początki, trzymanie po raz pierwszy za rękę, pierwszy pocałunek, wymykanie się z domu pod pretekstem "idę do koleżanki" żeby spotkać się z NIM, Marcinem. Tak było mu na imię. Szkoła, te same klasy dzieliły nas tylko inne grupy, Ja byłam w B on w A. Mimo wszystko byliśmy jedną klasą, przerwy wiązały się z tym, żeby go tylko spotkać, uśmiechnąć się. Nie okazywaliśmy swojej miłości wtedy w szkole. On miał kolegów, Ja koleżanki. Czekało się tylko na to, kiedy będzie się mieć lekcje w salach obok siebie. Nie mówiąć już o wspólnych wf. Sms-y były wtedy uzależnieniem. Potrafiliśmy przepisać całymi dniami, a nawet wtedy było nam mało. Jego brat bliźniak był wtedy z Moją byłą już przyjaciółką, zapowiadało się super życie. Kiedy mijało już trochę czasu, zaczął coraz bardziej być zazdrosny, wiedział już o nas każdy więc przytulić się w szkole czy dać buziaka przy kimś nie było już czymś niezwykłym. Moja mama jako że jest kucharką w szkole, zobaczyła kiedyś jak się całujemy. W ten sposób się o nas dowiedziała. Wtedy już przed nikim nie trzeba było się wstydzić. Były to piękne czasy. Dopóki nie zaczęła się ta CHORA zazdrość.
Kolejna część wkrótce.